Wróblewska-Stawowy

Kancelaria Prawna

Kary umowne w zamówieniach publicznych

Avatar
Kary umowne w zamówieniach publicznych

Opóźnienie, bądź zwłoka, a wysokość kar umownych w zamówieniach publicznych.
Niniejszym wpisem przybliżamy istotę kar umownych zastrzeganych przez zamawiających w umowach o udzielenie zamówienia publicznego. Kary umowne stanowią niejednokrotnie jedyną formę umożliwiającą skuteczne zabezpieczenie interesu zamawiającego w wykonaniu przedmiotu zamówienia zgodnie z jego uzasadnionymi potrzebami. Z drugiej strony wykonawcy często w pytaniach kierowanych na etapie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego do zamawiających postulują złagodzenie przewidzianych w projekcie umowy kar, wskazując iż są one nadmierne i zbyt represyjne. Tożsama argumentacja jest podnoszona w odwołaniach rozpatrywanych przez Krajową Izbę Odwoławczą (dalej jako: KIO). W niniejszym wpisie szczegółowo odnosimy się do tematyki kar umownych, ich dopuszczalnego zakresu, celu, dla którego są ustanawiane i sposobu ustalania ich wysokości w umowach o udzielenie zamówienia publicznego.
 

Opóźnienie i zwłoka

Po pierwsze, należy odnieść się do pojęć „opóźnienia” i „zwłoki” wprowadzonych przepisami kodeksu cywilnego, których wystąpienie zazwyczaj wiąże się z obowiązkiem zapłaty kary umownej. Zgodnie bowiem z art. 14 i 139 ust. 1 ustawy prawo zamówień publicznych (dalej jako: ustawa Pzp), do czynności podejmowanych przez zamawiającego i wykonawców w postępowaniu o udzielenie zamówienia oraz do umów w sprawach zamówień publicznych stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, w zakresie nieuregulowanym w ustawie Pzp. Powyższe dotyczy również zastosowania regulacji przewidzianej w kodeksie cywilnym, a dotyczącej kar umownych.

Zgodnie z art. 471 Kodeksu cywilnego dłużnik jest zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności.

Z kolei zgodnie z art. 483 § 1 Kodeksu cywilnego można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Co do zasady, odpowiedzialność kontraktowa zależy od winy dłużnika, a naprawienie szkody wynikające z zawinionego działania lub zaniechania może przybrać formę zapłaty kary umownej. Niemniej jednak przywołany przepis art. 471 Kodeksu cywilnego nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego.

Zgodnie bowiem z art. 473 § 1 Kodeksu cywilnego dłużnik może przez umowę przyjąć odpowiedzialność za niewykonanie lub za nienależyte wykonanie zobowiązania z powodu oznaczonych okoliczności, za które na mocy ustawy nie ponosi odpowiedzialności.

Przede wszystkim podkreślić należy, że „zwłoka” stanowi kwalifikowaną formę opóźnienia. Wykonawca, który nie wykona zobowiązania w terminie z przyczyn za które ponosi odpowiedzialność, będzie w zwłoce. Natomiast, w przypadku gdy projekt umowy o udzielenie zamówienia publicznego przewiduje naliczanie kar umownych za opóźnienie, kara umowna przysługiwać będzie zamawiającemu niezależnie od przyczyny niedotrzymania terminu przez wykonawcę tj. zarówno z przyczyn, za które wykonawca ponosi odpowiedzialność, jak i tych za które odpowiedzialności nie można mu przypisać. Z kolei w przypadku naliczania kar umownych za zwłokę każdorazowo naliczenie kary umownej powinno być poprzedzone ustaleniem, iż Wykonawca nie dotrzymał terminu z przyczyn, za które ponosi odpowiedzialność – a więc popadł w zwłokę.
 

Kary umowne i ich wysokość

Instytucja kary umownej jest zgodnie z licznym orzecznictwem KIO, potwierdzonym również orzeczeniami sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, uprawnieniem zamawiającego do jednostronnego ustalenia warunków umowy, które zabezpieczą jego interes w wykonaniu przedmiotu zamówienia zgodnie z uzasadnionymi potrzebami. Zamawiający działa w celu zaspokojenia potrzeb publicznych, ponosząc ryzyko niepowodzenia tego zamierzenia. Z powyższego wynika, iż zamawiający posiada legitymację nie tylko w zakresie tworzenia katalogu przypadków, za które może być naliczana kara umowna, ale również ustawodawca daje mu swobodę co do kryterium wysokości ich naliczania, ograniczając zamawiającego w tym zakresie jedynie do zasad wynikających w tym przedmiocie z przepisów Kodeksu cywilnego. Jednocześnie, coraz częściej pojawiają się orzeczenia korzystne dla wykonawców, nakazujące kierowanie się przez Zamawiającego daleko posuniętą starannością i kształtowanie kar umownych w sposób racjonalny. Kierunek taki potwierdza stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych, wypracowane na postawie analizy umów zawartych w okresie od 1.01.2015 r. do 31.10.2017 r., przekazane w formie „Raportu dotyczący stosowania kar umownych w zamówieniach publicznych” w marcu 2018 r. , w którym UZP wskazuje, że:

W tym stanie rzeczy bardzo ważne jest wyważenie interesów obu stron stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy w sprawie zamówienia publicznego. Z jednej strony zamawiający, uwzględniając funkcje, jakie kary umowne mają realizować przy wykonywaniu przedsięwzięć publicznych, powinni tak kształtować postanowienia umowne dotyczące tego zagadnienia, aby odpowiednio zabezpieczyć interes publiczny i właściwą realizację zamówienia publicznego. Z drugiej zaś strony powinność zamawiających do należytego zabezpieczenia interesu publicznego nie może prowadzić do przerzucenia na wykonawców odpowiedzialności za zdarzenia, które pozostają poza ich kontrolą, czyli na których powstanie nie mają oni wpływu. Niedopuszczalne jest również kształtowanie wysokości kar w sposób całkowicie dowolny, bez jakiegokolwiek racjonalnego powiązania z uszczerbkiem po stronie zamawiającego. W tym kontekście kary umowne powinny być określone w wysokości adekwatnej do ewentualnej szkody – tak aby spełniały swoje funkcje, ale nie zniechęcały do udziału w zamówieniach publicznych.

W raporcie czytamy również, że:

Zbyt represyjne reguły odpowiedzialności w karach umownych mogą zniechęcać do składania ofert i stanowić przyczynę małego zainteresowania wykonawców ubieganiem się o uzyskanie zamówienia publicznego, co wpływa na konkurencyjność postępowań oraz niekiedy konieczność ich unieważnienia

oraz iż:

Fakt, że znakomita większość kar umownych, naliczonych i zapłaconych, wynika z niedotrzymania terminu wykonania przedmiotu zamówienia, może świadczyć o wyznaczaniu przez zamawiających zbyt krótkich terminów na realizację umowy, zważywszy na datę wszczęcia postępowania, a następnie udzielenia zamówienia publicznego.

 
Poniżej, celem omówienia poglądów doktryny w zakresie możliwości, sposobu przewidywania i wysokości kar umownych w umowach o udzielenie zamówienia publicznego przedstawiamy wybrane orzeczenia zarówno sądów powszechnych, jak i KIO.
 

Wybrane przykłady z orzecznictwa:

Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 maja 2016 r. (sygn. akt KIO 654/16):
1. Z uwagi na prewencyjny charakter kar umownych i uprawnienie zamawiającego do ukształtowania stosunku umownego uwzględniającego jego potrzeby instytucja kar umownych na etapie ubiegania się o udzielenie zamówienia publicznego nie stanowi przeszkody w uzyskaniu zamówienia. Ocena tej instytucji pod kątem wysokości i przesłanek zastosowania danej kary następuje bowiem na etapie realizacji umowy i stosowania jej postanowień. Wówczas może dojść do nadużycia przez zamawiającego uprawnień, a w konsekwencji, może znaleźć zastosowanie art. 484 § 2 ustawy KC (miarkowanie wysokości kary umownej). Możliwe jest, na etapie wykonywania umowy, miarkowanie naliczonych kar umownych realizowane przez sąd powszechny w ramach procesu cywilnego.
2. Zamawiający ma prawo do określenia wysokich standardów realizacji zamówienia, ma także prawo obwarować obowiązki wykonawcy karami umownymi i oczekiwać, że przedmiot umowy zostanie wykonany zgodnie z postanowieniami umowy.
W uzasadnieniu Izba wskazała ponadto, że „Zamawiający przewidział w większości przypadków limitowanie kar, na przykład do wysokości 10% wartości brutto wynagrodzenia. Tym samym odpowiedzialność wykonawcy jest już limitowana i nie może ona przewyższać określonego progu, a więc wysokość ustalonych kar umownych nie naraża wykonawcy na straty, nie ma także potrzeby wprowadzania dodatkowego limitu. Wartość, od której naliczane będą kary umowne dla wszystkich wykonawców będzie taka sama, uzależniona od wysokości złożonej oferty, nie ma więc możliwości, aby któryś z wykonawców znajdował się w gorszej sytuacji.”
Teza pkt 2. wyżej omawianego orzeczenia KIO 654/16 została powtórzona za tezą pkt. 1 wyroku Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 29 stycznia 2014 r. (sygn. akt KIO 69/14), w uzasadnieniu tego orzeczenia Izba stwierdza, iż: „Zasada równości stron stosunku zobowiązaniowego podlega modyfikacji i specyficznemu ograniczeniu zasady swobody umów (art. 3531 kc), a pewna nierówność stron umowy w sprawie zamówienia publicznego wynika wprost z przepisów ustawy zawierającej instrumenty prawne zastrzeżone wyłącznie na korzyść zamawiającego. Zamawiający działa w interesie publicznym, w celu zaspokojenia potrzeb publicznych i ryzyko niepowodzenia zamierzonego celu prowadzi do niezaspokojenia uzasadnionych potrzeb szerszej zbiorowości. Zatem ryzyko zamawiającego przewyższa normalne ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, które występuje, gdy umowę zawierają dwaj przedsiębiorcy (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 30 czerwca 2010 r., sygn. akt KIO/UZP 1189/10)”.
 
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 31 października 2017 r. (sygn. akt KIO 2163/17)
Okoliczność, że to zamawiający ustanawia wzór umowy nie oznacza, że może jednostronnie narzucać uciążliwą regulację obowiązków po stronie przeciwnej. Zamawiający przerzucając rozszerzoną odpowiedzialność na wykonawcę zwalnia się z obowiązku udowodnienia braku należytej staranności, nie wykazując podstawy do jej rozszerzenia np. ze szczególnych okoliczności świadczenia umownego. Takie jednostronne ustanawianie warunków umowy nie stanowi realizacji swobody zawierania umów a wręcz ją narusza ustanawiając przywilej dyktowania warunków tylko po jednej stronie w tym przypadku zamawiającego.
W uzasadnieniu orzeczenia KIO wskazała, że: „Okoliczność, że to zamawiający formułuje postanowienia wzoru umowy nie oznacza, że ma prawo czynić to w sposób bezwzględnie obowiązujący i przy tym mogący nadużywać równowagę stron (zamawiający – wykonawca). W prawie cywilnym podstawową formą odpowiedzialności dłużnika jest jej uksztaltowanie na zasadzie obowiązku należytej staranności, co wynika z treści art. 472 KC, zgodnie z którym jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. Izba na rozprawie w związku z odstępstwem od tej zasady w § 9 wzoru umowy i wywiedzeniem na tej podstawie zarzutu odwołania oraz żądaniem ustalenia kar umownych na zasadzie zwłoki a nie opóźnienia, skierowała pytanie do zamawiającego. Pytanie Izby skierowane do zamawiającego miało na celu wskazanie przez niego podstaw czy też okoliczności, które przyczyniły się do umownego rozszerzenia odpowiedzialności wykonawcy, na co zresztą pozwala przywoływany już powyżej art. 473 § 1 Kodeksu cywilnego. Według oświadczeń zamawiającego nie znajduje on podstaw aby po jego stronie leżał ciężar obowiązku wykazania wykonawcy braku należytej staranności, skoro może rozszerzyć odpowiedzialność wykonawcy na sytuacje, za które nie ponosi zwyczajnie wykonawca odpowiedzialności a obowiązek dyscypliny finansowej wręcz narzuca takie rozwiązania. Izba odmiennie od zamawiającego ocenia zaistniały w sprawie stan rzeczy uznając, że interes publiczny nie nakazuje rozszerzenia odpowiedzialności do okoliczności niezależnych, od wykonawcy czyli poza wymóg należytej staranności wykonawcy. Bowiem wymóg odpowiedzialności za skutki zdarzeń na które wykonawca nie ma wpływu powoduje po jego stronie konieczność poniesienia dodatkowych kosztów np. ubezpieczenia ryzyk co podnosi koszty zamówienia albo ryzyko likwidacji czy wręcz upadłości.”
 
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w wyroku z 30 listopada 2016 r. (sygn. akt I ACa 491/16):
W uzasadnieniu Sąd wskazał, że: „Kara umowna – zgodnie z art. 483 i 484 k.c. – pełni funkcje odszkodowawczo-kompensacyjne, stymulujące dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania oraz represyjne. Jej istotą jest obciążenie dłużnika obowiązkiem zapłaty określonej kwoty za niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez niego umowy, niezależnie od tego, czy wierzyciel poniósł szkodę. Niewątpliwie sprzeczne z tak ukształtowaną przez ustawodawcę istotą (naturą) kary umownej byłoby przyjęcie obciążenia dłużnika karą umowną wtedy, gdy do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy doszło z przyczyn obciążających wierzyciela.”
 

Podsumowanie 

Podsumowując, zwracamy uwagę, że zarówno wysokość, jak i ewentualne zastrzeżenia kar umownych na wypadek opóźnienia, bądź popadnięcia przez wykonawcę w zwłokę powinna być ustalana przez zamawiającego z uwzględnieniem specyfiki konkretnego zamówienia publicznego, dotychczasowego doświadczenia zamawiającego w tym zakresie, zwłaszcza odnoszącego się do dochowywania terminów przez wykonawców, przyczyn niedochowania terminów oraz adekwatności wskazanych w umowie wysokości poszczególnych kar umownych. W większości orzeczeń KIO nie podziela stanowiska odwołujących, że wysokość kary powinna być ustalona na podstawie skonkretyzowanych, racjonalnych procedur oraz oszacowania ewentualnych parametrów szkody. Jednocześnie, jednak stoi to w sprzeczności z zaleceniami wynikającymi z wyżej cytowanego raportu, opracowanego przez Urząd Zamówień Publicznych.
 

 
W ramach Kancelarii Prawnej WSKP świadczymy usługi doradcze z zakresu zamówień publicznych. W konkretnych sprawach zapraszamy do kontaktu drogą elektroniczną pod adresem mailowym: [email protected]